Zapytał mnie ktoś kiedyś dlaczego zdecydowałam się szukać zawodowego szczęścia w zawodzie specjalisty do spraw sprzedaży w Łodzi. Przyznam szczerze, że był to raczej impuls, decyzja podjęta naprędce, której jednak nie żałuję. Cała moja przygoda ze sprzedażą rozpoczęła się 6 lat temu, gdy skończyłam studia i nie wiedziałam co mam ze sobą począć. Jako dyplomowanej dietetyczce ciężko mi było znaleźć pracę w zawodzie – wszędzie liczyły się tylko znajomości i zdobyte doświadczenie. Najlepiej, gdybym miała skończone studia z najlepszymi wynikami, do tego 5 lat doświadczenia w najlepszych firmach w Łodzi, perfekcyjnie władała angielskim, niemieckim i japońskim i nie miała życia osobistego. Wiem, że w tym momencie trochę przesadzam, ale każdy kto po studiach szukał zatrudnienia wie jak jest ciężko znaleźć fajną pracę.
Gdy moja motywacja do poszukiwania pracy powoli zaczęła się wyczerpywać, znajoma powiedziała mi, że pewna firma medyczna w naszym mieście potrzebuje specjalistów ds. sprzedaży. Pomyślałam – no dobrze, może to nie jest dietetyka, ale warto spróbować. Zdrowie to zawsze zdrowie, a ja przy okazji zyskam cenne doświadczenie. Nie ukrywam, że początki w pracy specjalisty sprzedaży były trudne, jednak odrobina stanowczości i chęci do pracy potrafi przynieść zaskakujące efekty.